ŻOB, ŻZW (Anielewicz/Frenkel)
Latem i jesienią 1942 r. powstawały lub intensyfikowały swoją działalność konspiracyjne organizacje, z Żydowską Organizacją Bojową (ŻOB) i utworzonym znacznie wcześniej Żydowskim Związkiem Wojskowym (ŻZW) na czele. Gromadzono broń, wykonano pierwsze zamachy na kolaborantach, starano się werbować i szkolić nowych członków. Nawiązywano też kontakty z polską konspiracją.
Żydowski Związek Wojskowy był podziemną, żydowską organizacją zbrojną walczącą w czasie powstania w getcie warszawskim. Powstał prawdopodobnie jesienią 1942 r., opierając się na przedwojennych działaczach żydowskiego ruchu narodowego, działającego m.in. pod szyldem skrajnie prawicowej, syjonistycznej organizacji młodzieżowej Betar. Ze względu na to, że praktycznie nikt z członków ŻZW nie przeżył wojny, informacje na temat tej organizacji są szczątkowe i zostały poddane powojennym manipulacjom. Wiadomo, że kierowali nią Paweł Frenkel i Leon Rodal. O pierwszym z nich wiedza jest w zasadzie znikoma. Nie wiemy, kiedy się urodził, skąd pochodził ani jaki był jego przedwojenny życiorys. Prawdopodobnie zginął już po powstaniu w getcie, po tzw. aryjskiej stronie, z bronią w ręku. Z kolei Leon Rodal był dziennikarzem z Kielc, członkiem Betaru oraz Nowej Organizacji Syjonistycznej, założonej przez Zeewa Żabotyńskiego, syjonistę-rewizjonistę.
ŻZW w czasie powstania w getcie warszawskim liczył ok. 150 bojowników. Ich działania były skoordynowane z Żydowską Organizacją Bojową, stanowiącą główną siłę w getcie, jednak ŻZW zdecydował się zachować odrębność. Jego przedstawiciele nie weszli też w skład Żydowskiego Komitetu Narodowego czy Komisji Koordynacyjnej, które reprezentowały wszystkie pozostałe frakcje polityczne działające w getcie.
Po II wojnie światowej, ze względu na brak dokumentów i świadków, historia ŻZW była albo pomijana, albo marginalizowana, ale poddawana wielu manipulacjom. Próby rekonstrukcji historii tej organizacji podjęli się Dariusz Libionka i Laurence Weinbaum w książce „Bohaterowie, hochsztaplerzy, opisywacze”.
28 lipca 1942 r. w getcie warszawskim powstała Żydowska Organizacja Bojowa (w grudniu tego roku przybrała ostateczny kształt). Jej celem był czynny opór i walka z Niemcami. Skonsolidowanie organizacji miało związek z rozpoczętą kilka dni wcześniej tzw. Wielką Akcją. ŻOB utworzyli młodzi ludzie, działacze trzech organizacji: Ha-Szomer ha-Cair, Dror oraz Agudat ha-Noar ha-Iwri „Akiba”, zgromadzeni w budynku przy ulicy Dzielnej 34. Zdawali sobie przy tym sprawę, że w starciu ze świetnie wyszkolonymi i uzbrojonymi niemieckimi jednostkami SS nie mają żadnych szans na zwycięstwo. Chodziło o przeciwstawienie się okupantowi i walkę z bronią w ręku. Członkami założycielami ŻOB byli m.in. Mordechaj Anielewicz, Icchak Cukierman, Cywia Lubetkin, Mordechaj Tenenbaum, Arje Wilner i Józef Kapłan. Z czasem powstawały także terenowe agendy organizacji: w Białymstoku, Częstochowie, Sosnowcu i Będzinie. W Krakowie nie powstała formalnie komórka o nazwie ŻOB, ale osoby zrzeszone w podziemiu działały pod nazwą Żydowska Organizacja Młodzieży Chalucowej. Jesienią 1942 r. do organizacji przyłączyli się członkowie Bundu, Poalej Syjon oraz komuniści. Na czele warszawskiej ŻOB stanął Mordechaj Anielewicz ps. „Aniołek”. Wydziałem organizacyjnym kierował Icchak Cukierman ps. „Antek”, wywiadem zaś Jochanan Morgenstern. Poza gettem ŻOB reprezentował Izrael Chaim Wilner ps. „Jurek”.
Członkowie ŻOB organizowali zamachy na kolaborantów i szpiegów, m.in. na policjanta żydowskiego, zastępcę komendanta Żydowskiej Służby Porządkowej (Jüdischer Ordnungsdienst) Jakuba Lejkina czy podejrzanego o donosicielstwo Alfreda Nossiga. Jedna z pierwszych akcji została zorganizowana w niecały miesiąc po powstaniu ŻOB. 20 sierpnia 1942 r. Izrael Kanał dokonał (nieudanego) zamachu na Józefa Szeryńskiego – komendanta policji żydowskiej w getcie warszawskim. Prowadzono również mniejsze akcje, np. wyprowadzanie ludzi z getta czy podpalanie szopów i sabotowanie ich działalności.