Tosia Altman (24.08.1918/9 – 05.1943)

Harcerka, działaczka żydowskiego ruchu oporu, członkini kierownictwa Ha-Szomer ha-Cair, bojowniczka getta warszawskiego

 Mówiono o niej z podziwem i zachwytem: „na pozór nieokiełznana, trochę »dzika«, tryskająca życiem dziewczyna”.

Tova (Taube) Altman, nazywana Tosią, urodziła się 24 sierpnia 1918 lub 1919 roku w Lipnie pod Włocławkiem w zamożnej ortodoksyjnej rodzinie żydowskiej. Jej rodzice, Gustaw i Anna Altmanowie, należeli do elity włocławskich Żydów. Choć ojciec Tosi wyrósł w chasydzkiej tradycji, córce zapewnił gruntowne wykształcenie, posyłając ją do dobrego gimnazjum, w którym mogła nauczyć się zarówno hebrajskiego jak i polskiego.

Dorastająca Tosia zaangażowała się w działalność społeczną. Jako 11-latka wstąpiła do Ha-Szomer ha-Cair, syjonistyczno-socjalistycznej organizacji młodzieżowej (hebr. Młody Strażnik), której członkowie byli nazywani Szomrami. Energiczna i ciekawa świata, szybko wspinała się w strukturach ruchu. Wkrótce została instruktorką i wychowawczynią na koloniach szomrowych oraz redaktorką hebrajskiej gazetki „Hanawadim”, następnie delegatką na IV Światowej Konwencji Ha-Szomer ha-Cair w Popradzie (w 1935 r.). Jako siedemnastolatka przejęła kierownictwo włocławskiego gniazda Szomrów, liczącego około czterystu osób. Przez cały ten czas planowała emigrację do Palestyny – w 1938 r. odbyła nawet kurs przygotowawczy w kibucu w Częstochowie. Plany uległy zmianie po powołaniu Altman do centralnego dowództwa Ha-Szomer ha-Cair w Warszawie, gdzie objęła wydział wychowania najmłodszych szomrów.

Po wybuchu wojny, Tosia Altman podobnie jak część kierownictwa opuściła stolicę i przez Równe przedostała się do okupowanego przez Sowietów Wilna, prawdopodobnie planując emigrację do Palestyny. Wróciła pod koniec roku, gdy dowództwo Ha-Szomer ha-Cair zdecydowało o pozostaniu w kraju i kontynuowaniu działalności w warunkach okupacyjnych.

Altman od początku zajmowała się organizacją żydowskiego ruchu oporu, w tym podziemnych struktur Ha-Szomer ha-Cair na terenie Generalnego Gubernatorstwa, pozyskiwała środki finansowe na działalność organizacji, zdobywała fałszywe dokumenty. Mówiąca po polsku bez akcentu, o dobrym wyglądzie jako łączniczka podróżowała po okupowanej Polsce. Dotarła m.in. do gett w Wilnie, Grodnie, Białymstoku, Częstochowie, Tarnowie, Radomiu, Krakowie i Zagłębiu Dąbrowskim. Na podstawie tych wizyt sporządzała raporty o sytuacji w tamtejszych dzielnicach zamkniętych.

Prowadziła korespondencję z innymi członkami Ha-Szomer ha-Cair, także za granicą. W 1942 r. wysyła z Hrubieszowa do Wiednia list, zaadresowany do jej mentora, Adama Randa:

Choroba Izraela i moja choroba – a wiesz, jak długo się z nią zmagamy – okazała się beznadziejnym przypadkiem, tak orzekli lekarze. Trzeba zatem powoli przyzwyczaić się do tej myśli. […] Izrael umiera na moich oczach, a ja załamuję ręce i nie mogę zrobić nic, aby mu pomoc. Czy próbowałeś kiedyś przebić głową mur?

22 lipca 1942 r. rozpoczęła się akcja likwidacyjna getta warszawskiego. Przez dwa miesiące w Treblince zostało zamordowanych ok. 240-280 tysięcy Żydów, w tym rodzice Tosi, najprawdopodobniej przesiedleni do Warszawy z getta w Żychlinie.

Do Żydowskiej Organizacji Bojowej, powstałej sześć dni po rozpoczęciu wywózek, Altman dołączyła właściwie od razu i natychmiast została wysłana wraz z Ariem „Jurkiem” Wilnerem na tzw. aryjską stronę, by nawiązać kontakt z polskim podziemiem i zorganizować broń. Dalej jeździła także po okupowanej Polsce, tworząc raporty i przewożąc meldunki.

Do getta warszawskiego wracała kilkakrotnie, ostatni raz wiosną 1943 r. Po wybuchu powstania w getcie warszawskim walczyła w getcie centralnym, była również łączniczką sztabu ŻOB ze światem zewnętrznym – to ona pierwszego dnia walk dzwoniła na tzw. aryjską stronę, by zdać meldunek Icchakowi Cukiermanowi. 8 maja znajdowała się bunkrze przy Miłej 18, dokąd przeniosło się dowództwo ŻOB. Po jego wykryciu przez Niemców, większość bojowców popełniła samobójstwo lub zmarła w wyniku zatrucia gazem, uciekli nieliczni – wśród niech Tosia Altman – przez jedyne nieodkryte wyjście. Przedostali się do bunkra przy ul. Franciszkańskiej 22 i jeszcze tej samej nocy, wraz z innymi powstańcami, zostali wyprowadzeni kanałami przez Kazika Ratajzera za mur getta. Przewieziono ich następnie do Łomianek, gdzie przez kilka dni ukrywali się w lesie z zamiarem przystąpienia do partyzantki.

Ranna Altman, nie mogąc dołączyć do walki, powróciła do Warszawy, gdzie wraz z innymi członkami Ha-Szomer ha-Cair została ulokowana na poddaszu fabryki na Pradze, przy ul. 11 Listopada 10. 24 maja w kryjówce wybuchł pożar. Według niektórych relacji, ciężko poparzonej Tosi Altman udało się wyskoczyć z budynku. Miała następnie zostać odnaleziona przez polskich policjantów, którzy wydali ją Niemcom, a ci z kolei – przewieźli ją do szpitala, gdzie zabronili udzielić jej pomocy.

W 1948 roku Tosia Altman została pośmiertnie odznaczona Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari.

Bibliografia
  • Błażejowska K. Tosia Altman. Przebić głową mur[w:] Kwestia charakteru. Bojowniczki z getta warszawskiego, red. S. Chutnik, M. Sznajderman, Wołowiec-Warszawa 2023.
  • Folman-Raban C., Nie rozstałam się z nimi…, Warszawa 2000.
  • Meed W. Po obu stronach muru. Wspomnienia z warszawskiego getta, tłum. Katarzyna Krenz, Warszawa 2003.
  • Shalev Z., Tosia Altman 1918–1943, [w:] Jewish Women: A Comprehensive Historical Encyclopedia, Jewish Women’s Archive [online:] 27.02.2009, https://jwa.org/encyclopedia/article/altman-tosia [dostęp: 13.08.2024].
  • Strachman Nachbaum, Tosia Altman, „Mosty” 1947, nr 4.