Menachem Linder (1911-1942)

Naukowiec i działacz społeczny, założyciel JIKOR (Żydowskiej Organizacji Kulturalnej w getcie), współpracownik Oneg Szabat, zamordowany w „krwawy piątek” 1942 r.

Urodził się w 1911 roku Śniatyniu, we wschodniej Galicji (obecnie Ukraina). Ukończył żydowską religijną szkołę podstawową, następnie polskie liceum. Jako nastolatek, on i jego rodzeństwo, należeli do syjonistycznej i lewicowej organizacji HaSzomer HaCair. Brat i siostra wyjechali pod koniec lat dwudziestych do Palestyny. Tam siostra Oka była jedną z założycielek kibucu Miszmar HaEmek w Izraelu. Menachem prawdopodobnie również wyjechałby do Palestyny, gdyby nie jego miłość do języka i kultury jidysz. Studiował na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, gdzie uzyskał dyplom magistra prawa. Ze względu na ograniczenia prawne nakładane na Żydów w wykonywaniu zawodu nie został prawnikiem, lecz podjął kolejne studia. W 1935 roku Linder wygrał konkurs o monografii żydowskich miasteczek organizowany przez organizację pomocową CEKABE, co uczyniło go rozpoznawalnym w świecie naukowym. W tym samym roku został doktorantem w Żydowskim Instytucie Naukowym YIVO w Wilnie, gdzie zajmował się tematyką ekonomiczną. Tam też poślubił Sarę, wilniankę, absolwentkę świeckich szkół żydowskich. Dwa lata później przeprowadzili się do Warszawy, po tym jak Menachemowi zaoferowano pozycję sekretarza warszawskiego stowarzyszenia przyjaciół YIVO. Wkrótce został pracownikiem naukowym w dziale ekonomiczno-statystycznym, pod opieką naukową ekonomisty Jakuba Leszczyńskiego. Był także współredaktorem naczelnym czasopisma „Jidisze Ekonomik”(Żydowska Ekonomika). W latach 30. publikował prace badawcze w wydawnictwach YIVO, na temat ekonomii społecznej, demografii, stosunków ekonomicznych wśród ludności żydowskiej w Polsce. Wykonał m.in. ważne badania na temat roli Żydów w przemyśle włókienniczym w Łodzi.

Pisarka Chawa Slucka-Kestin tak wspomina Lindera:

„Po raz pierwszy spotkałam się z nim w czasie mojej aspirantury w Wilnie. Od razu podszedł do aspirantów i do mnie, aby zapoznać się z nami w drugim turnusie. Był zimowy, pochmurny dzień, ale wraz z wejściem Lindera weszła radość i życie. Dzięki jego niesłychanej prostocie i przyjaźni stał się od razu towarzyszem na «ty». Nazywał się w środowisku domowym Majni. W świecie uczniów i studentów — Maks, w środowisku YIVO Menachem. (…) Kiedy spotkałam go na ulicy Leszno, z jego delikatną, szlachetną żoną, na kilka dni przed moim wyjazdem z Warszawy w październiku 1939 r. i zaproponowałam wspólny wyjazd, on odmówił, sądząc, że musi przypilnować oddziału (YIVO) i chciał pozostać z powodu społecznego posłannictwa.”

W getcie Linder był kierownikiem wydziału rejestracyjnego Żydowskiej Samopomocy Społecznej (ŻSS), jego biuro mieściło się przy ulicy Tłomackie 3/5. W ramach swej pracy dla ŻSS przygotowywał sprawozdania statystyczne na temat mieszkańców getta, ich zdrowia, wyżywienia, zatrudnienia, a także na temat przybywających do getta uchodźców oraz przesiedleńców. Jak pisał Emanuel Ringelblum: „Jako świadomy socjalista wprzągł on naukę do pracy na rzecz codziennej pomocy społecznej”. Szczególnie interesujące są jego badania nad wzmożoną śmiertelnością ludności żydowskiej, będącą skutkiem niemieckiej polityki systematycznego głodzenia i niszczenia narodu żydowskiego. Razem z Jerzym Winklerem pracował nad zagadnieniami gospodarczymi w ramach projektu „Dwa i pół roku wojny”, którego celem miało być dostarczenie całościowego opisu funkcjonowania Żydów w okupowanej przez Niemców Polsce. Był stałym współpracownikiem zespołu Oneg Szabat dokumentującego życie mieszkańców getta, część jego prac dla ŻSS weszła w zakres Archiwum Ringelbluma.

Menachem Linder

Menachem Linder | Ghetto Fightters’ House

Politycznie Linder przesunął się na lewo od HaSzomer HaCair podczas swoich studiów uniwersyteckich po dojściu do wniosku, że język jidysz ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia przetrwania narodu żydowskiego. Jego otoczenie składało się głownie z  bundystów i sympatyków Poalej-Lewica, czyli jidyszystów. W grudniu 1940 Linder założył Komisję Krzewienia Jidysz w Żydowskim Życiu Publicznym, a następnie był współzałożycielem podziemnego towarzystwa kulturalnego JIKOR. Celem organizacji było propagowanie kultury i języka jidysz oraz zahamowanie asymilacji (polonizacji) wśród żydowskiej inteligencji. JIKOR był bardzo aktywny w organizowaniu wykładów na temat żydowskiej kultury i historii, koncertów, wieczorów tanecznych, przedstawień teatralnych. Wieczory literackie upamiętniały ważne wydarzenia w historii literatury żydowskiej, oddając hołd takim klasykom jak Mendele Mojcher Sforim czy Szolem Alejchem; popularyzowały również współczesną poezję i prozę jidysz. JIKOR utworzyła ponadto sieć szkół podstawowych z językiem jidysz, bibliotekę z żydowską literaturą. Spotkania organizowane były za pomocą Komitetów Domowych w podwórkach kamienic, w lokalach ŻSS oraz w siedzibie organizacji na Tłomackiem 5 (gmach dzisiejszego Żydowskiego Instytutu Historycznego). Wstęp na wydarzenia był płatny, a dochód przeznaczano na pomoc najbardziej potrzebującym w getcie. Organizacja walczyła także o wzmocnienie pozycji języka jidysz w życiu publicznym. Zwróciła się do Adama Czerniakowa i Gminy Żydowskiej, domagając się, aby jidysz stał się językiem obowiązkowym Judenratu (Rady Żydowskiej).

Menachem Linder był sercem i duszą, oddanym promotorem JIKOR. Wydarzenia organizowane przez organizację cieszyły się rosnącym zainteresowaniem. W getcie kwitła podziemna prasa i życie kulturalne, przez pewien czas wydawało się, że Niemcy nie interesują się polityczną i kulturalną działalnością Żydów. Noc z 17 na 18 kwietnia, podczas której Linder zginął, zburzyła tę iluzję. Niemcy zamordowali wtedy 52 osoby: działaczy społecznych, drukarzy, przedstawicieli inteligencji i ludzi podziemia. Wydarzenia te nazwano „krwawym piątkiem”. Ta pierwsza zbiorowa akcja terroru była preludium do Wielkiej Akcji likwidacyjnej getta warszawskiego, która miała miejsce trzy miesiące później, w lipcu 1942.

Ringelblum pisał:

„Agenci Gestapo chodzili wieczorem z domu do domu z listą w ręku, wyciągali swe ofiary i jedna po drugiej rozstrzeliwali. Około wpół do dwunastej w nocy przyszli do Lindera, rozpytywali o jego badania, zachowywali się uprzejmie i po dżentelmeńsku, w końcu zabrali go ze sobą do samochodu i zawieźli na Mylną. Tam znajdowali się już inni agenci Gestapo, którzy kazali Linderowi pójść przed siebie, oświetlili z tyłu i wpakowali mu kulę w głowę. (…) Jego gorąca młoda krew spłukała zimny bruk.”

Przerażona żona, po śmierci Lindera, spaliła jego dziennik, który prowadził od wielu lat.

Ringelblum wspomina, że kilkaset przyjaciół Lindera zebrało się na podwórzu kamienicy przy ulicy Leszno 52, aby oddać hołd młodemu Menachemowi. Kilkudziesięciu osobom udało się następnie wydostać z getta i udać się na cmentarz żydowski, aby pochować młodego naukowca. Grób Menachema Lindera znajduje się na cmentarzu żydowskim w Warszawie.

Bibliografia:

  • AZIH, Relacja Slucka-Kestin, 301-2581
  • Rachela Auerbach, Warsaw Testament, Dalton MA 2024
  • Icchak Cukierman, Nadmiar Pamięci, Warszawa 2023
  • Archiwum Ringelbluma, tom 11 „Oneg Szabat”, Warszawa 2013
  • Archiwum Ringelbluma, tom 1 „Listy o Zagładzie”, Warszawa 1997
  • Archiwum Ringelbluma, tom 29, „Pisma Emanuela Ringelbluma”, 2020
  • Miszmar Haemek: https://tiny.pl/6x2bt06c
  • Leksikon Fun Der Nayer Yidisher Literatur: https://congressforjewishculture.org/people/3416/Linder-Menakhem-Menachem-July-8-1911-April-18-1942